Strona 5 z 10

Re: Kanon lektur szkolnych

: 9 wrz 2013, 11:41
autor: klapouchy
Dimgraf troche nie kumam. O co chodzi z tym, że urzędasy daja kase za mature?

Re: Kanon lektur szkolnych

: 9 wrz 2013, 15:07
autor: Motylciemny
Jesli chodzi o kanon lektur szkolnych,to jest kilka książek ,które moim zdaniem nie powinno się nigdy wykreślić.
1."ZBRODNIA I KARA"F.DOSTOJEWSKI
2."DZUMA"A.CAMUS
3."LALKA "B.PRUS

Re: Kanon lektur szkolnych

: 11 wrz 2013, 09:16
autor: dimgraf
@Klapouchy chodzi o to, że jak starasz się o różnego rodzaju dotacje czy kasę na założenie działalności to potrafią odrzucić wniosek za brak matury. Uznają wtedy, że jesteś za głupi, by rozsądnie owe środki spożytkować. Tak bynajmniej słyszałem z "powiedzmy" wiarygodnych źródeł. Ja akurat tego problemu nie mam, bo owy papier posiadam więc nie mogę zweryfikować. :mrgreen:

Re: Kanon lektur szkolnych

: 11 wrz 2013, 13:06
autor: klapouchy
Bardzo głupie to prawo.

Re: Kanon lektur szkolnych

: 12 wrz 2013, 19:25
autor: dimgraf
Do analizy na polskim dałbym piosenki Jacka Kaczmarskiego.
Może jakby w gimnazjum przeanalizowali dokładnie np. "Mury" to nie było by tylu pseudopatriotów powołujących się na teksty, których nie znają albo nie rozumieją.
"Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas
I z pieśnią, że już blisko świt, szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam, ten nasz najgorszy wróg! A śpiewak także był sam"
Tak mnie naszło po tym jak bojówki nacjonalistyczne zapowiedziały demonstracje w moim mieście.

Re: Kanon lektur szkolnych

: 12 wrz 2013, 21:18
autor: wyrwana_z_kontekstu
.

Re: Kanon lektur szkolnych

: 12 wrz 2013, 22:05
autor: klapouchy
Wyrwana uważam, że człowiek po zawodówce, nie mając matury, ale majac konkretny fach w rekach, może rozkrecic o wiele lepszy biznes niz niejeden magister co sie nie zna na niczym. O tym czy komus dac kase na biznes powinien decydowac biznesplan a nie matura. Tym bardziej, że jak napisałas matura to dzis zaden wyczyn i kazdy idiota moze ja zdac.

Re: Kanon lektur szkolnych

: 12 wrz 2013, 22:19
autor: evika
Nie no dzisiaj mam jakiś dzień absurdów.Nie wiem kto to wymyślił aby o dotacji na rozkręcenie biznesu decydowała matura, albo ktoś ma łeb do interesu i fach w ręku albo nie,dlatego w 100% zgadzam się z klapouchym. Sama mam znajomych po zawodówkach którzy mają swoje biznesy i całkiem nieźle sobie radzą i matura do szczęścia im nie była potrzebna.

Re: Kanon lektur szkolnych

: 13 wrz 2013, 08:48
autor: dimgraf
@Evika widzisz wszystko zależy od widzimisię urzędnika. Trafisz na takiego o podejściu jak Wyrwana i nie dostaniesz bez matury dotacji na start. Zresztą w jakimś stopniu jest to logiczne, a jeśli ktoś ma fach w ręku to i tak przydało by się aby umiał podstawy matematyki wymagane na maturze jeśli chce prowadzić biznes. Także zgadzam się z Kłapouchym, że umiejętności są ważniejsze od matury ale mimo wszystko też zgadzam się z Wyrwaną, że matura jest na tyle prosta, że nie powinna stanowić problemu nie do przeskoczenia dla osoby mającej "łeb na karku" i chcącej prowadzić biznes.

Re: Kanon lektur szkolnych

: 13 wrz 2013, 10:38
autor: marisaxyz
skoro ktoś prowadzi firmę i nie ma matury to widocznie matura nie jest mu do tego potrzebna, matura nie ma tu nic do rzeczy

Re: Kanon lektur szkolnych

: 13 wrz 2013, 19:05
autor: evika
Tyko Dimigraf podstawy matematyki takie jak dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie, ułamki,procenty to się nabywa w podstawówce czy też w gimnazjum i wydaje mi się że jeżeli ktoś umie obliczyć sobie marże, przekalkulować wydatki itd. w ten sposób żeby wyjść na swoje( czyli dodaj, podziel, pomnóż, odejmnij) to naprawdę równania różniczkowe nie są mu do niczego potrzebne.

Re: Kanon lektur szkolnych

: 13 wrz 2013, 19:30
autor: wyrwana_z_kontekstu
.

Re: Kanon lektur szkolnych

: 13 wrz 2013, 19:43
autor: Layla
wyrwana_z_kontekstu pisze: Ostatnio w ogóle dziwnych rzeczy dowiaduję się o ludziach i ich podejściu do nauki. Mój (ech, jakże mi wstyd teraz...) uniwerek reklamuje laska, co została finalistką Miss Polonia. Prócz tego tytułu i ukończenia studiów administracyjnych (co podobnie jak matura, nie jest nijakim osiągnięciem) nie zasłużyła się niczym, żadnego stypendium, aktywności w kołach czy samorządzie studenckim. Na zdjęciu w folderze reklamowym ma dekolt do pępka i przegryza długopis, co w najlepszym razie upodabnia ją do cizi, w najgorszym do gwiazdeczki "school porn". Oburzona i zdegustowana poruszyłam ten temat w pracy, po czym posypała się na mnie lawina żalów, że dlaczego niby uniwerek miałaby promować np. doktorantka albo aktywna studentka, jakie znaczenie mają tu osiągnięcia naukowe. Witki mi opadły. :roll:
:lol: Padłam :D Sex sells, niż demograficzny, jakoś trzeba znaleźć chętnych do studiowania. Z jednej strony to jest śmieszne, a z drugiej... Szkolnictwo wyższe jednak powinno coś sobą reprezentować. I tym czymś niekoniecznie jest folder ze zdjęciami półnagiej studentki. Trzeba uciekać z tego kraju, póki to jeszcze jest legalne i nie ma od tego podatku :P

Re: Kanon lektur szkolnych

: 13 wrz 2013, 21:30
autor: dziwożona
Matura powinna być trudna, nie do zdania dla każdego. Co nie czyniłoby z niego kogoś gorszego. Wręcz przeciwnie, konkretne zawody też się liczą. Moja serdeczna przyjaciółka po zawodówce jest fenomenalną fryzjerką. Kiedyś magister to był ktoś. Teraz to jest nikt. A pewna polonistka napisała swego czasu w dzienniku na stronie imprez klasowych: "Wyjazd do fabryki bąbek."

Re: Kanon lektur szkolnych

: 13 wrz 2013, 21:46
autor: wyrwana_z_kontekstu
.